środa, 26 marca 2008

Ciasteczka wielkanocne


 
Czas przedświątecznej krzątaniny już za nami, a zatem można zabrać się za wstawienie kilku przepisów. W tym roku złamałam swoją żelazną zasadę, według której na święta korzystam tylko ze sprawdzonych receptur i wszystkie ciasta upiekłam bez wcześniejszego wypróbowania. To było dosyć odważne posunięcie, ale na szczęście wszystko się udało :-)
Zacznę od ciasteczek, które nazwałam wielkanocnymi ze względu na kształt foremek (tak, tak, w końcu zakupiłam jakieś foremki ;-)) Oczywiście kształt nie ma większego znaczenia i można zwyczajnie powycinać kółeczka za pomocą szklanki. Wykończenie też jest dowolne - ja swoje ciastka przełożyłam gęstym dżemem malinowym i ozdobiłam czekoladą (przyznam, że nie było to łatwe zadanie, więc proszę o wyrozumiałość i zachowanie powagi podczas oglądania zdjęć ;-)




Składniki:

- 15 dag masła lub margaryny

- 30 dag mąki pszennej (dodatkowo do podsypywania)

- 10 dag mąki ziemniaczanej

- 10 dag cukru pudru

- 1 jajko + 1 żółtko

- 1 łyżka śmietany

- cukier waniliowy


Dodatkowo według uznania:

- gęsta marmolada do przełożenia

- lukier lub czekolada do ozdabiania


Mąki wymieszać z cukrem pudrem, cukrem waniliowym i posiekać z masłem. Dodać jajko  żółtko, śmietanę i szybko zagnieść (gdyby ciasto było zbyt luźne, dosypać mąki). Rozwałkować na pergaminie na grubość ok. 3 mm i wykrawać foremką dowolne kształty. Ciasteczka przenieść razem z pergaminem na blachę i piec ok. 20 minut w temp. 180 st.C. Po ostudzeniu można je polukrować, oblać czekoladą, przełożyć marmoladą lub jedynie posypać cukrem pudrem.

10 komentarzy:

  1. Evenko, one są przesliczne! Bardzo, bardzo mi sie podobają :) Na pewno wyprobuje ten przepis. Wiesz co ja tez w te swieta nie korzystalam ze sprawdzonych przepisow i tez mi wszystko fajnie wyszlo :) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Majanko , dziękuję ! :-) Ależ Ty jesteś szybka - dopiero co wstawiłam przepis , a już jest komentarz :-))

    OdpowiedzUsuń
  3. hi hi hi ;) Evenko, czasem tak mam,ze jestem pierwsza, zaraz po wstawieniu przepisu. Zapraszam tez do siebie, mam pare przepisow swiatecznych i... pierwszy chleb :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo... no to lecę obejrzeć ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wesołe te świąteczne ciasteczka. :) Widzę, że one z tych cieniutkich, a to niełatwa sztuka wykonania, jeśli ciasto przykleja się do wałka. Łatwo się wałkują?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciasto bardzo dobrze się wałkowało , chociaż od czasu do czasu trzeba było podsypać troszeczkę mąką. Sposób z pergaminem jest bardzo wygodny - nie trzeba przenosić każdego ciasteczka oddzielnie na blachę :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fajne! A jak zrobiłaś te wzorki na ciasteczkach, te małe malusieńkie na powierzchni?

    OdpowiedzUsuń
  8. A to tak sobie eksperymentowałam i "powyciskałam" je końcówkami od dekoratora ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwsza partia ciasteczek upieczona, a druga siedzi w piekarniku. Sama nie jem słodyczy, więc nie wiem jak smakują, ale dzieciaki ciągle przybiegają do kuchni po kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzieci bywają największymi krytykami , więc , chyba naprawdę ciasteczka muszą im smakować - bardzo się cieszę :-)

    OdpowiedzUsuń